Porozmawiajmy o wątrobie.
Zdecydowanym
liderem wśród narządów detoksykacyjnych jest wątroba. Gdyby nie
ona - nasz organizm nie poradziłby sobie z usuwaniem toksycznych
związków przemiany materii. Ta sama wątroba odpowiedzialna jest w
dużej mierze za produkcję cholesterolu (zatem wysoki cholesterol
świadczył będzie o zaburzeniach w jej funkcjonowaniu). Chociaż
duża (1.5 kg) i silna (przejmuje wiele innych funkcji w organizmie),
o dużej zdolności samoregeneracji - raz uszkodzona -
może pozostać już taka na zawsze.
Oj,
lubimy wystawiać naszą wątrobę na próbę, nieustannie
przekraczać granice...
Wiadomym
jest fakt, że dieta bogatotłuszczowa, wysokoprzetworzona i używki
(kawa, papierosy, alkohol)
- nie służą wątrobie. A chory narząd, to upośledzona funkcja
neutralizacji toksyn, ale i mniejsze zdolności produkcyjne.
Jak
zatem zadbać o wątrobę, kiedy nasza dieta pozostawia wiele do
życzenia?
Myślę,
że na początek - zaprzyjaźnić się z ostropestem plamistym.
Ostropest to niezwykła roślina, która swoje działanie zawdzięcza
składnikowi o nazwie sylimaryna. Dzięki niej ostropest regeneruje
stare i stymuluje wytwarzanie nowych komórek wątroby. Co więcej -
stabilizuje błony komórek tzn. nie dopuszcza do połączenia toksyn
(pestycydy, alkohol, leki) z powierzchnią komórek wątroby. Poza
tym ostropest stymuluje pracę mózgu, działa antynowotworowo,
przeciwzapalnie i obniża cukier we krwi.
Czy
to zbyt mało, żeby go polubić...?!
A
teraz ciekawostka. Czy wiecie, że w krajach Unii Europejskiej
tabletki z ostropestu są bardzo drogie? U nas - torebka ziaren to
bagatela... 5 zł! Tabletki zawierające suchy wyciąg (sylimarol,
sylivit) - w granicach 10 zł. Oczywiście jestem zawsze za formą
naturalną, tzn. według mnie - lepiej zmielić ziarno ostropestu
(bezpośrednio przed użyciem) i dodawać do owsianki, kasz, sałatek,
zup, niż kupować tabletki. 2 łyżeczki zmielonego ostropestu
dziennie (ewentualnie podprażone ziarenka) - to wystarczająca dawka
"profilaktyczna". Jeśli zaś systematyczność nie jest
Twoją mocną stroną - postaraj się przynajmniej 1-2x w roku
zastosować kurację ostropestem (np. w okresie po świątecznym
:-)). Lepsze samopoczucie, obniżenie cholesterolu i kwasu moczowego
we krwi, unormowanie wzdęć, zanik brązowych plamek na skórze będą
świadczyły o tym, że Twoja wątroba się regeneruje.
I
tak trzymać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz