Już niejednokrotnie pisałam o tym, jak ważną rolę w utrzymaniu zdrowia i prawidłowej masy ciała odgrywa jelito. Ponieważ jestem "na świeżo" po świetnej konferencji dietetycznej, na której przedstawione zostało mnóstwo wartościowych i powtarzalnych badań naukowych - z całą świadomością powiem to raz jeszcze:
Hipokrates miał rację! :
"Wszystkie choroby zaczynają się w jelicie"
Czy wiecie, że po odwirowaniu wszystkich bakterii obecnych w naszym jelicie, byłoby ich łącznie ok. 1,5 kg?
Programowanie mikrobiotyczne (czyli ile i jak dużo zróżnicowanych "dobrych" bakterii zamieszkiwać będzie w naszych jelitach) - decydują już pierwsze momenty naszego życia!
Dlatego tak ważne jest to, czy dziecko przyszło na świat drogą naturalną, czy przez cesarskie cięcie. Czy mama brała antybiotyki w trakcie ciąży, a może dziecko często je przyjmowało w okresie niemowlęcym? Czy do 0.5 roku było karmione piersią?
Bardzo ważnym elementem dobrego programowania jest też zdrowa i wartościowa dieta!!!
prof. Bożena Cukrowska twierdzi, że pierwsze 2-3 lata życia warunkują zdrowie i prawidłową wagę do końca naszych dni!
Prawidłowa mikrobiota jelit wpływa m.in. na;
-metabolizm
-czynność przewodu pokarmowego
-aktywację osi jelito-mózg (jelita z mózgiem łączy nerw błędny, dlatego obustronnie wpływają na swoje działanie)
-neutralizację patogenów ("obcych" w naszym organizmie)
-tolerancję pokarmową...
....i ten ostatni punkt jest bardzo ważny, bowiem według naukowców dysbioza jelit (zakłócenie równowagi pomiędzy mikroorganizmami) doprowadzać będzie do stanów zapalnych, a te z kolei do opóźnionych (i przez to nierozpoznawanych doraźnie) alergii pokarmowych, co w konsekwencji skutkować będzie: przewlekłym zapaleniem jelita i szeregiem innych chorób, takich jak:
IBS, ale też cukrzyca, celiakia, miażdżyca, depresja , otyłość, choroby autoimmunologiczne
i w końcu - nowotwory.
"Błędów" wieku niemowlęcego nie zmienimy.
Co więc możemy zrobić, aby utrzymać nasze jelita w dobrym stanie?
1) Jeść zdrowe, mało przetworzone pożywienie;
2) Nie stosować długotrwale antybiotyków;
3) Nie stosować zbyt często NLPZ (np. ibuprom, naproksen, polopiryna ;-)), ale też, co mnie zaskoczyło - leków osłonowych na żołądek (np. polprazol i inne - prazole),
4) Nie przesadzać z higieną (zwłaszcza u dzieci);
5) Uważać na używki (alkohol i papierosy, kawa jest dyskusyjna);
6) Od czasu do czasu uzupełniać florę dobrym (zapytaj farmaceutę :-)) - uwaga - nie tanim!, a dobrym! - probiotykiem lub symbiotykiem.
No cóż... jak zwykle - zdrowie w naszych rękach...
www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz