wtorek, 20 grudnia 2016

#Odchudzamy #świeta!


Z czym Wam się kojarzą święta? 

Mnie z rodzinnym klimatem i takim przyjemnym rozgardiaszem. 
Z przygotowaniami wszystkiego na ostatnią chwilę oraz ze świątecznymi dekoracjami. 
No i oczywiście z przepysznym, obficie zastawiony stołem. 

Zgodnie z tradycją, nie może zabraknąć 12 potraw, a żeby jeszcze było bardziej tradycyjnie ;) - najlepiej wszystko smażone i kaloryczne: smażone ryby, odsmażane pierogi, śledzie w oleju i wiele, wiele innych.
W tym świątecznym „szaleństwie” możemy spożyć ogromne ilości kalorii, które niestety przerodzą się w nadwyżkę kilogramów. 
Osoby będące na diecie redukcyjnej, muszą szczególnie uważać, ponieważ święta to taki krytyczny moment na diecie. 
W ciągu 2,3 dni można zaprzepaścić parę tygodni zmagań z dietą. 

Jak sobie zatem poradzić? 

Reguła jest prosta. 
Masa ciała zwiększa się nam, kiedy przyjmujemy więcej kalorii niż potrzebujemy:

Ilość kalorii spożytych > ilość kalorii wydatkowanych 

Aby temu zapobiec zaleca się święta „ z umiarem”
Nie przejadaj się!
Nie warto dla paru minut przyjemności nabawić się dodatkowych fałdek na brzuchu, a co gorsza dyskomfortu trawiennego: wzdęć, ciężkości w żołądku itp.
Jeżeli jednak zjesz więcej niż planowałeś/aś postaraj się zużyć więcej kalorii. Jak? Weź rodzinę na spacer, pobawcie się w berka lub idź potańczyć. 

A przygotowując świąteczny stół pamiętaj o paru zasadach:
  1. Nie przesadzaj z ilościami. Pamiętaj magiczne słowo „umiar”. Potem przecież ktoś to będzie musiał wszystko zjeść.
  2. Postaraj się przygotować potrawy bardziej fit. Majonez i śmietana naprawdę nie są niezbędne ;). Możesz je zastąpić jogurtem. Rybę możesz upiec, albo grillować (zamiast smażyć) tym bardziej jeżeli jest tłusta, np. karp, halibut, łosoś.
  3. Zwiększ ilość błonnika na swoim talerzu. Zadbaj, aby na Twoim stole były obecne warzywa i owoce. Wzbogać swoje potrawy także w pełnoziarniste produkty zbożowe: pieczywo, makaron, brązowy ryż, czy kasze gruboziarniste.
  4. Spróbuj wszystkiego, jak każe tradycja, ale postaraj się, żeby to „wszystko” zmieściło Ci się na talerzu. Potem już nic nie dokładaj! Będziesz mieć większa kontrolę nad zjadanymi ilościami.

Święta to rodzinny czas z piękną tradycją. 
Nikt jednak nie powiedział, że tradycji nie można zmieniać. 
W tym roku nie musisz się przejadać. Znowu to powtórzę – postaw na umiar. 
 
Odpuść trochę, a zobaczysz, ze będziesz czuć się lżejszy/lżejsza.
Trzymam za Was kciuki! :-)



Autor: Dorota Czpak



SPIS TREŚCI: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz