piątek, 14 lutego 2014

WALENTYNKI :-)

Myślę sobie: Czy blog dietetyczny jest dobrym miejscem na muzykę...?
Odpowiedź jednak sama ciśnie się na usta:
"Tak, bo muzyka jest jak najlepszy terapeuta".

I kiedy, zmęczona codziennością, sama już nie wiesz, czy lat masz 50, a może 100... ;-) -
puść głośno "dobrą nutę" (np. Leslie), a biodra same pójdą w ruch!
I znów masz ....no ile ;-)? - niech będzie 20a! - za to 0 problemów!
PROSTE?!

Jeszcze lepiej, jeżeli zrobisz to w kuchni :-).
Dlaczego?
Zupa ugotowana w rytmie bachata, smakuję pysznie!

Zupa na walentynki.... - dlaczego nie?

Podaj ją wieczorem, i z uśmiechem na ustach zapytaj:
Will You Still Love Me Tomorrow?,
co w baaaardzo wolnym tłumaczeniu brzmi:
Czy będziesz mnie kochał, jeśli zupa będzie za słona? :-))).

Życzę udanych WALENTYNEK!





P.S. Pozdrowienia dla miłej dziewczyny z Ryk, która przypomniała mi, że posiadam biodra.
       Dziękuję ;-).
       Dziś wieczorem - nie zawaham się ich użyć!



www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
 http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html

sobota, 8 lutego 2014

"Czy wiesz, że...? Perły dietetyki".


Ostatnio zastanawiałyśmy się z koleżanką nad  tym, dlaczego właściwie nikt nie może zebrać wiedzy o odżywianiu w tzw. "pigułce".
W dobie "szybkiego życia" i pracy ponad miarę - taka wiedza - mogłaby okazać się bezcenna...
Taki dietetyk np.: siadałby i czytał  w przerwach na kawę, a już za kwadrans, byłby mądrzejszy o co najmniej jedną ważną informację.

Niestety. Nie dzieje się tak z prostej przyczyny, a właściwie dwóch :-):

Po 1. 
Dietetyków jest wielu, tak jak wiele jest dróg odchudzania pacjenta...
Np. Pana dr DUKANA raczej nie można nazwać "niedouczonym lekarzem", a mimo to, zdecydował się na odchudzanie pacjentów dietą białkową, prowadzącą m.in do utraty masy kości i uszkodzenia nerek.
Nie wiedział o tym ? - hmm.., a może po prostu wybrał drogę szybszą i łatwiejszą...?
Kolejny przykład to klasyczny dietetyk z dyplomem, który pisze w dietach po pół łyżeczki masła, 1/3 plasterka sera itd. Bez wagi kuchennej ani rusz...
Albo lekarz medycyny chińskiej (ten akurat jest mi bliski), dla którego "jesteś tym, co jesz".

To tylko niektóre kierunki.
A wierzcie mi - jest ich dużo więcej!

Po 2.
Byłoby za łatwo..., a w życiu trzeba się troszkę pomęczyć ;-).

Dlatego też, jeśli chcesz być na bieżąco - nieuniknione jest przekopywanie treści wielu książek, publikacji i korzystanie z innych form rozwoju jak wykłady, warsztaty, szkolenia.
Podobnie mają lekarze i farmaceuci itp.
Skąd wziąć na to czas... ?
Z podziemi :-).

W związku z powyższym postanowiłam rozpocząć na swoim blogu cykl postów p.t.:
"Czy wiesz, że...? Perły dietetyki ",
w których to będę zamieszczać "wydobyte" przeze mnie informacje o "sztuce odżywiania".
Nie będą to może kolejne (następujące po sobie) posty, ale na pewno cykliczne!

Ułatwi to potencjalnemu odbiorcy (czyli Wam :-)) przyswojenie konkretnej informacji. Unikniemy zatem przepływu myśli typu: "przejdź już droga Pani do sedna sprawy...", co zdarza się nawet najbardziej cierpliwym.
Mnie osobiście za to, zmobilizuje do tzw. "szperania" i "przemywania" wydobytego złota.

Kto wie, do jakich skarbów się dokopiemy... :-)?
Zatem...
Pierwszy post z cyklu "(...) Perły dietetyki" już wkrótce!

Pozdrawiam.
Renata Dulewicz.




www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html






środa, 5 lutego 2014

SUKCES...

 
a więc...
znajdź sposób
na wzmocnienie swojej motywacji...







 a pozytywne zmiany przekuwaj 
w nawyk ...

i pamiętaj...





...czym więc jest sukces?


 GOTOWA/-Y ;-)???


p.s. autorzy obrazków widnieją na każdym z nich;

www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html

wtorek, 28 stycznia 2014

Blogerzy blogerom.


Fajnie jest dostawać nagrody :-), ale też odznaki, wyróżnienia - nawet najmniejsze symbole tego, że to co robisz ma SENS, jest ważne...
Zwłaszcza, kiedy posiadasz - jak ja - niebywałą zdolność umniejszania swoich osiągnięć!


Liebster Award to wyróżnienie przyznawane przez blogerów innym blogerom, w celu promowania ich twórczości.
Ułatwia to znacznie czytelnikowi (w dobie mnogości różnej jakości blogów) dotarcie do treści ważnych i wyjątkowych.

Dlatego bardzo doceniam wyróżnienie przyznane mi przez Katarzynę Dorosz-Dębską, autorkę bloga
http://www.psycholog-pulawy.pl/blog/.

Ten, swego rodzaju łańcuszek kontynuujemy dalej, typując 5 kolejnych, wartych uwagi -  w naszym odczuciu - blogów.

Ale nagroda zobowiązuje...
Należy bowiem odpowiedzieć na zadane przez wyróżniającego nas blogera pytania.

Niniejszym to czynię :-).

Oto one:

1) Który, z Twoich dotychczasowych wpisów jest dla Ciebie osobiście najcenniejszy? Dlaczego?

No cóż, bardzo trudne pytanie, osobiste...
Wydaje mi się, że najcenniejsze są dla mnie posty, w których odsłaniam małą część siebie, naruszam swoją prywatność. Przekraczam granicę.
Każdy kto pisze bloga wie, że nie jest to łatwe zadanie.
Są to posty, o których nierzadko myślałam "skasować, nie skasować, skasować, nie...".
Odważyłam się - i dobrze! - myślę, że komuś pomogą...
Hmm...jednym z ważniejszych (choć było ich więcej!) był wpis:

Sprawa Pączka

2) Najbardziej zaskakujący dowód ludzkiej życzliwości jakiego doświadczyłeś (łaś) lub osobiście byłeś (łaś) świadkiem?

Jestem typem "Zosi Samosi", ale opieka, jaką otoczyło mnie kilka osób, kiedy byłam bezpośrednio po wypadku samochodowym, była niezastąpiona...

3) Zawrzyj w jednym, prostym zdaniu to, co jest dla Ciebie ważne i co chciałbyś przekazać innym.

To nie los, silne wiatry, słońce, burza, ani nawet inni ludzie - decydują o jakości TWOJEGO ŻYCIA TY  JESTEŚ KOWALEM WŁASNEGO LOSU!

4) Kiedy patrzysz na swoją drogę życia którą idziesz, to co widzisz?

Już teraz - z czystym sumieniem - mogę powiedzieć, że idę w dobrym kierunku...
W tym, który wyznacza mi serce i intuicja.
Nie jest łatwo. Ale warto!

5) Gdybyś miał / miała przenieść na obraz coś pięknego, co by to było?

Woda, żaglówka, w tym wszystkim ja. Harmonia. Balans. Myśl, która we mnie się rodzi.
Dla mnie - SYMBOL SZCZĘŚCIA.

Tyle o mnie.

A oto 5 kolejnych blogerów, których twórczość - językiem kolokwialnym mówiąc - powala mnie na łopatki ;-):

Dla wszystkich MATEK POLEK i tych, co lubią się pośmiać:
http://macierzynstwo-bez-lukru.blogspot.com/

Dla tych, co cenią SAMOROZWÓJ:
http://zeroograniczen.com/ 

Dla tych, co kochają ZDROWO GOTOWAĆ:
http://potrawypolgodzinne.blogspot.com/search/label/pasty
http://smakoterapia.blogspot.com/2013/10/weganskie-tiramisu-bezglutenowe-bez.html

W końcu dla tych, którzy potrzebują szybkiej MOTYWACJI:
http://cytaty-motywujace.blogspot.com/


GRATULUJĘ :-).

Tu znajdziecie pytania, które przygotowałam specjalnie na tę okazję:

1) Co sprawiło, że zacząłeś/zaczęłaś pisać?
2) Jakie zmiany dokonały się w Twoim życiu, po podjęciu decyzji o pisaniu....
3) Gdybyś mógł/mogła cofnąć czas, to...
4) Najcenniejsze co dostałam/dostałem od innych ludzi...
5) Wyobraź sobie swoją ulubioną potrawę. Jesz ją z najbliższymi w wymarzonej scenerii.
     Czym pachnie...?

Życzę owocnych wpisów.
I proszę o więcej :-).


www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html