środa, 27 kwietnia 2016

Wiosenne porządki cz.4 - SUPER DETOKS

Znalezione obrazy dla zapytania rower łąka

Tak jak pisałam we wcześniejszych postach - można detoksykować się powoli i skutecznie odżywiając się prawidłowo każdego dnia.
Jeśli jednak nie należysz do systematycznych i konsekwentnych w przestrzeganiu diety osób - no cóż... zostaje ci tylko SUPER DETOKS ;-).

SUPER DETOKS można przeprowadzać na 3 sposoby:

1) Oczyszczanie poranne przez 1 miesiąc. W założeniu, że nasz organizm najlepiej detoksykuje się w godzinach porannych proponuję w ciepłych miesiącach "zafundować" sobie owocowo-warzywne soki. Im więcej "zielonego" (szpinak, sałaty, ogórki, pietruszka), tym lepiej! W okolicach południa można spokojnie zacząć jeść - aczkolwiek warto, żeby był to również zdrowy i pożywny posiłek;

2) Oczyszczanie 1x w tygodniu np. przez 2 miesiące wakacji. W tym dniu jemy tylko kaszę jaglaną (panie - średnio 200g, panowie - średnio 300g) przez cały dzień, płatki owsiane lub ryż brązowy - same lub z dodatkiem kapusty kiszonej lub np. startego jabłka (bez dodatku oliwy).
Równie wartościowy jest dzień owocowo - warzywny - tutaj przez cały dzień jemy owoce i warzywa (owoce bliżej pierwszej połowy dnia);

3) Dwutygodniowa pół-głodówka (dla wytrwałych!); Zdecydowanym liderem jest tu Dieta dr Ewy Dąbrowskiej. O moich doświadczeniach z dietą i jej zasadach przeczytacie w postach:

Dieta dr Ewy Dąbrowskiej cz.1.

Dieta dr Ewy Dąbrowskiej cz.2 

Dieta dr Ewy Dąbrowskiej cz.3.

Dieta dr Ewy Dąbrowskiej cz.4.

Osobiście testowałam każdą z metod i jednoznacznie muszę stwierdzić, iż moim zdecydowanym faworytem jest profilaktyka i codzienna uważność na to, co wkładamy na nasze talerze. Niemniej jednak wszystko jest kwestią gustu i upodobania, dlatego jestem przekonana, że każda z możliwości znajdzie swoich zwolenników. I o to właśnie chodzi! Nieważne przecież jaką drogę wybierzemy - każda z nich prowadzi do tego samego celu.

Podejmiesz wyzwanie :-)? 

 

www.efekt-motyla.eu  

SPIS TREŚCI:  

http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html

 


 

czwartek, 21 kwietnia 2016

Wiosenne porządki cz.3

Znalezione obrazy dla zapytania rower łąka




Dla wszystkich czytelniczek (-ów) bloga i sympatycznych Pań z "Foremki"
 które dzielnie uczestniczyły w ostatnim wykładzie 
"Detoks na wiosnę" - mały prezencik od "Efektu Motyla" :-) -


Dzień z cyklu "Dieta oczyszczająca na co dzień"

Uwaga! Porcje wyliczone są przeciętnie na Panią (65-80 kg)

I śniadanie
Ryż brązowy/kasza jaglana/płatki owsiane z jabłkiem, pestkami dyni, imbirem i cynamonem
(łącznie z 7-8 dużych łyżek ryżu łącznie na 1) i 2) śniadanie, lub po 4 łyżki, jeśli np. na śniadanie zjemy płatki, a na II śniadanie - ryż lub kaszę)

II śniadanie
Ryż brązowy/kasza jaglana z zielony groszkiem, brokułami i oliwkami

Obiad
Dorsz w pomidorach z tymiankiem

Kolacja
Zupa krem z pora (talerz)


Przepisy:
 
Ryż brązowy z jabłkiem, pestkami dyni, imbirem i cynamonem

- pół woreczka brązowego ryżu
- pół jabłka
- 1 łyżka pestek dyni
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- szczypta mielonego imbiru

Ryż ugotować według instrukcji. Jabłko zetrzeć na tarce, dodać do ryżu. Całość posypać pestkami dyni, imbirem i cynamonem.

Ryż brązowy z zielonym groszkiem, brokułami i oliwkami

- pół woreczka brązowego ryżu
- 6 różyczek brokuła
- 2 łyżki zielonego groszku (może być konserwowy)
- 6 zielonych oliwek
- bazylia, oregano, sól, pieprz

Ugotować brokuła do miękkości (ok. 5-7 min. we wrzątku), ostudzić. Dodać do ugotowanego ryżu.
Całość połączyć z groszkiem, oliwkami, doprawić do smaku i wymieszać.

Dorsz w pomidorach z tymiankiem

(2 porcje)

- 2 dymki (młode szczypiorki z cebulką)
- 1/2 puszki pomidorów
- 1 łyżka sosu sojowego
- 3 gałązki świeżego tymianku (lub suszony)
- 1 łyżeczka masła klarowanego
- oliwa z oliwek
- 2 filety z dorsza, po ok. 150 g
- 2 gałązki pomidorków koktajlowych (ok. 10-12 sztuk)
- sól, pieprz 

Na patelni na maśle zeszklić pokrojoną na plasterki dymkę. Dodać pokrojone lub zmiksowane obrane pomidory, sos sojowy i oberwane listki tymianku, zagotować. Gotować na małym ogniu przez ok. 5 minut, następnie włożyć filety dorsza doprawione solą i pieprzem. Przykryć i gotować przez ok. 8 minut.W międzyczasie pomidory posmarować oliwą, ułożyć na blaszce i piec przez kilka minut pod średnio rozgrzanym grillem w piekarniku.

Zupa krem z porów

(2 porcje)

- 2 duże pory
- 200 g mrożonego szpinaku
- 1 szklanka mleka ryżowego (opcjonalnie) 
- około 1 szklanka bulionu warzywnego 
 - świeżo tarta gałka muszkatołowa 
- 2 łyżki oleju rzepakowego 
- sól i czarny pieprz 

Na dnie dużego garnka rozgrzać oliwę. Białe części pora pokroić na talarki i dodać na gorącą oliwę, podsmażać na małym ogniu przez około 10 minut, aż pory bardzo zmiękną. Do uduszonych porów dodać rozmrożony szpinak i całość wymieszać, doprawiając solą, sporą ilością gałki i pieprzu. Dodać mleko, dokładnie wymieszać a na sam koniec dodać bulion. Zblendować na gładki krem i doprawić ewentualnie większa ilością gałki i soli. Jeść posypane świeżo zmielonym  czarnym pieprzem.


środa, 13 kwietnia 2016

"Detox na wiosnę" - wykład w Foremce.



Już dziś chcielibyśmy zaprosić serdecznie wszystkie Panie z Kozienic i okolic na wykład -
"Detox na wiosnę",
 który odbędzie się dokładnie za tydzień -

20.04.2016r o godzinie 19.00 w "Foremce"!

Będziemy rozmawiać o tajnikach detoksu i nie tylko.... ;-)
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!!





SPIS TREŚCI:

sobota, 9 kwietnia 2016

Wiosenne porządki cz. 2

 Znalezione obrazy dla zapytania piknik

W ostatnim poście pisałam o tym, dlaczego detoks powinien zaczynać się w głowie...
Tym razem - pora na zmiany w diecie!
Jeśli przyzwyczailiście się zimą do zawiesistych sosów, zup zaprawianych mąką, okraszonych tłuszczem ziemniaczków, a na deser - ciast, czekolady i wieczorów z chipsami - najwyższa pora, aby wprowadzić poprawki do swojego jadłospisu.

Kiedy myślę o tym, jakie kryteria powinna wg mnie spełniać wiosenna dieta, nasuwają mi się 3 odpowiedzi.
Dieta wiosenna powinna być:
1) bogata w błonnik (rozpuszczalny - owoce, warzywa i nierozpuszczalny - kasze, płatki, otręby, chleb żytni) i antyoksydanty (warzywa i owoce) ;
2) pozbawiona chemii tzn. przyrządzona mimo wszystko głównie z warzyw korzeniowych, pozostałości owoców sezonowych i cały czas kiszonek, ewentualnie mrożonek (odpuszczamy chemicznie napompowane truskawki, maliny i nowalijki), oczywiście o wzmacniaczach smaku typu: maggie, kostkach rosołowych i innych nie wspomnę;
3) nadal przyrządzana głównie na ciepło;
Tylko taka dieta jest w stanie zregenerować organizm po przebytej zimie: zdetoksykować go i zmieść wszystkie pozostałości po niekoniecznie zdrowej diecie, która towarzyszyła nam przez ostatnie 6 miesięcy.
I mimo, iż jestem zwolennikiem  kilkudniowych przeprowadzanych raz na jakiś czas "detoksów" (nie głodówek!) - uważam, że nawet małe modyfikacje w diecie mogą bardzo korzystnie wpłynąć na organizm.

Przykładowy jadłospis? Bardzo proszę :-)

I Śniadanie 
Osobiście jestem zwolennikiem śniadań na ciepło (tylko taki posiłek jest w stanie przeprowadzić nas przez chłodną część dnia). Rozgrzany organizm ma dużo więcej energii do działania! Ponieważ aktywność trzustki w godzinach porannych jest największa (9.00-11.00) - grzeszki dietetyczne -  tylko tutaj!

Jeśli dysponujesz rano małą ilością czasu - wybierz płatki! - do wyboru: owsiane, orkiszowe, żytnie, jęczmienne, ryżowe, quinoa (mogą być zmieszane w równych proporcjach), do  tego łyżka orzechów/pestek, świeży owoc lub suszone: rodzynki, morele, figi (wybierajcie bio!) - i voila!(gotowe :-))! Pamiętajcie jednak, że orzechy i owoce suszone - mimo, iż bardzo zdrowe - są także dość kaloryczne, więc odradzałabym je osobom, które chcą pozbyć się kilku zbędnych kilogramów.
Zamiast tego mogą oni dodać np. łyżkę podprażonego siemienia lnianego.

Płatki możemy gotować na wodzie, mleku migdałowym bez cukru, bądź zalać dzień wcześniej gorącą wodą (do 1/3 ponad poziom płatków), a następnego dnia na 1 minutę rzucić całość na patelnię. Płatki na wodzie dobrze smakują ze startym jabłkiem i orzechami włoskimi, truskawkami i orzechami nerkowca lub rozgniecionym widelcem bananem.

Inną opcją są pełnoziarniste tosty na ciepło z lekką sałatką, ciepłym sokiem pomidorowym lub zupą krem.
Można przyrządzić także placuszki z kaszy jaglanej, gryczanej na słodko bądź wytrawne na które przepisy znajdziecie na wielu stronach kulinarnych.

II Śniadanie
To jedyny moment w ciągu dnia, kiedy organizm jest w stanie poradzić sobie z tzw. zimnym posiłkiem. Dlatego dobrą opcją są: kanapka "składak" z pełnoziarnistego chleba, sałatka z kaszą bądź białkiem (kurczak, indyk). Na czas detoksu wyeliminowałabym całkowicie wędliny, których osobiście nie lubię i nie używam praktycznie wcale
Co zatem do kanapki?
pasty (warzywne, z ryb, strączkowych), pasztety najlepiej z warzyw strączkowych lub zdrowego mięsa, ryby, pieczone mięsa itp.

Obiad
Jeśli planujesz zrzucić kilka kilogramów - nie jedz po 15ej węglowodanów!, jeśli zaś twoja waga jest stabilna i nie wymaga korekty - nie widzę przeciwwskazań. Dobrą opcją jest np. kasza gryczana z pietruszką (w wersji light można zastąpić dodatkową porcją surówki) , podsmażonymi na oliwie pieczarkami i cebulką oraz kawałkiem zdrowego, chudego mięsa (cielęcina, kurczak, indyk itd).
Inną opcją jest np. pełnoziarnisty (nie DURUM!) makaron z własnoręcznie przyrządzonym sosem bolońskim i chudym mięsem, lub dla odchudzających się warzywa pieczone w naczyniu żaroodpornym z odrobiną zdrowego mięsa. Czy jedliście np. pieczone warzywa korzeniowe z dodatkiem pora i kawałkiem wołowiny -uhhhh.... Palce lizać!

Kolacja
Najlepiej trawione przez nasz organizm są kolacje na ciepło. Dlatego dla osób odchudzających się polecam zupy warzywne (nie obciążają organizmu), dobrym wyborem byłaby też odrobina białka (nie dużo, gdyż białko jest dość ciężkostrawne - trawimy je do 4h), np. ryba z warzywami na parze, papryka faszerowana bądź też ewentualnie twarożek ze szczypiorem i pomidorem. Właściwie im prostsza kolacja - tym lepsza.
Pamiętajcie, że o  19ej nasz żołądek zaczyna odpoczywać, dlatego nawet jeśli chodzisz spać bardzo późno - jedz tylko lekkostrawne kolacje!

Uwaga! Osoby którym wiecznie "gorąco" odniosą korzyści ze spożywania surowych pokarmów niezależnie od pory dnia.

To pierwsze, ale bardzo ważne ZMIANY, jakie możesz wprowadzić w swoim jadłospisie.
Zrób to metodą małych kroków, a odniesiesz sukces! 
Trzymam kciuki :-)!


www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html




sobota, 2 kwietnia 2016

Wiosenne "porządki"... cz. 1

 Znalezione obrazy dla zapytania łąka wiosną


Wiosna to piękny czas, kiedy przyroda budzi się do życia, a że częścią przyrody jesteśmy i my - w tym okresie pojawia się szczególna potrzeba zadbania o siebie.
Problem w tym, że wszyscy chcielibyśmy szybkich rozwiązań - pewnie dlatego tak wielkim uznaniem cieszą się diety: kopenhaska, dukana, 1000 kcal i wiele, wiele innych, po których 80% stosujących ją osób doświadczy efektu jo-jo.
W naturze moi drodzy, jak w życiu - zmiany (o zgrozo!) wymagają czasu.
Dlatego choćbyś nie miała zdolności strategicznych, proponuję usiąść z kartką papieru i  na wstępie zrobić bilans "zysków" i "strat" zimowych. 
Zaczynamy od osiągnięć (to Twój sukces): np. nauczyłam się jeść kasze, zupy, wprowadziłam regularność, ćwiczę, rzuciłam palenie. Super!
Następnie przechodzimy do "grzechów", np. "jadłam słodycze i fast foody, często zakrapiane alkoholem, co zaskutkowało dodatkowymi 3 kilogramami", "całą zimę spędziłam przed telewizorem/komputerem" itd.
O.k. - mamy to.
Teraz pora na cele. 
Okres postanowień noworocznych prawdopodobnie masz już za sobą...
Jeśli udało ci się wytrwać - gratuluję! Statystyki są jednak w tym temacie bezlitosne (dotrzyma ich faktycznie co 20 osoba). Możliwe więc, że jesteś ... jedną z 19 osób, którym nie wyszło...

Dlaczego się nie udało?
Być może...
- oczekiwałaś szybkich efektów;
- stosowałaś zbyt drastyczną, niepełnowartościową dietę, która szybko cię zniechęciła;
- "rzuciłaś się" na ćwiczenia niekoniecznie dopasowane do Twojej osobowości (za często i za intensywnie);
Jednym słowem - nie dałaś szans organizmowi, który przez wiele lat funkcjonował w systemie "dieta cud - śmieciowe odżywianie", "intensywne ćwiczenia - lenistwo" (tudzież innym - tylko tobie znanym), na spokojne przestawienie się na nowe tory;


Chcesz zmiany? - takiej prawdziwej i już na zawsze?
Na początek zmień myślenie! 
Realnym celem jest utrata 3- 5 kg w ciągu miesiąca, nigdy - w ciągu tygodnia!
Realnym celem jest zamiana w diecie chemicznych przetworzonych produktów na produkty naturalne i zdrowe.
Realnym celem są ćwiczenia -2-3 x w tygodniu po godzinie (dopasowane do osobowości!) chyba, że wcześniej miałaś do czynienia ze sportem - wtedy nawet duża dawka ruchu jest naprawdę o.k.
Realnym celem jest eliminacja używek: alkoholu i papierosów.
Realnym celem jest wprowadzenie wszystkich tych zmian małymi krokami przez kolejne 3-6 miesięcy (to minimum dla utrwalenia nowych nawyków żywieniowych).

No i najważniejsze.
Nie pytaj siebie: "kiedy wrócę do NORMALNEGO jedzenia?".
Takie stwierdzenie jest tylko przekonaniem, wytworem myślowym wyniesionym z rodzinnego domu. Gdybyś urodziła się w innej szerokości geograficznej, miałabyś zupełnie inną definicję "normalnego jedzenia".
"Normalne" dla ciebie staje się to, co praktykujesz na co dzień, co kochasz/lubisz, czemu poświęcasz uwagę. 
Nie zawsze musi obciekać cukrem, solą i tłuszczem.
Może być zdrowe, smaczne i pożywne.
Ale zmiana ta (głównie myślenia) wymaga czasu...
Wiem to z autopsji ;-).



www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html