środa, 24 lutego 2016

Czy wiesz, że...? Rozgrzewająca żywność....




Tym razem pora na obiecaną - rozgrzewającą żywność  czyli taką, która poprawia termikę organizmu.
Niebawem czeka nas przesilenie wiosenne w którym to okresie organizm musi przestawić się na wyższe temperatury i wbrew pozorom - właśnie wtedy potrzebuje się rozgrzać i pozbyć tzw. "zimnej wilgoci" jako pozostałości chłodu. Jeśli nie zadbamy o niego odpowiednio - brak składników odżywczych, stres i zmęczenie po przebytej zimie w konsekwencji  może doprowadzić nas do choroby.

Do zbóż, które wybitnie rozgrzewają organizm należy: owies, orkisz, quinoa oraz słodki brązowy ryż.

Z nasion: fasola, soczewica, ziarna słonecznika, nasiona sezamu, orzechy włoskie, kminek i koper.
Neutralnie (nie ogrzewają, ale też nie wychładzają organizmu) działają: kasza gryczana oraz ryż (czarny, czerwony) oraz żyto i w związku z tym są również dopuszczalne w chłodnych okresach.

Jeśli chodzi o warzywa i owoce warto jeść zgodnie z porami roku, bowiem rozgrzewają nas rodzime: pasternak, pietruszka, dynia,słodkie ziemniaki, kapusta włoska, cebula, por, szczypior, czosnek, por, papryka, jarmuż oraz wiśnie, malina i winogron. 

Z produktów białkowych: pstrąg, kurczaki, indyk, wołowina, krewetki i jagnięcina (neutralne zaś są ryby morskie).

I tu uwaga! - z produktów nabiałowych - właściwości rozgrzewające ma tylko masło! (produktami neutralnymi są sery żółte i mleko).

Silnie rozgrzewająco działają przyprawy: imbir i pieprz kajeński, bazylia, rozmaryn oraz cynamon, kardamon i goździki.

Czego więc przede wszystkim unikać?

1) wszelkich poza wyżej wymienionymi produktów nabiałowych;
2) cukru, soli, ryżu białego, pszenicy;
3) owoców tropikalnych (banan, mango, arbuz, kiwi, pomarańcza);
4) "letnich warzyw"  (pomidor, sałata, ogórek, szpinak);

Krótko mówiąc: rozgrzanie organizmu to antidotum na dolegliwości związane z  przesileniem wiosennym (w tym spadek odporności) oraz pierwszy krok do wiosennego detoksu o którym opowiem już wkrótce... :-)




www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html






niedziela, 14 lutego 2016

poniedziałek, 8 lutego 2016

Czy wiesz, że...? Rozgrzewające napoje.

Znalezione obrazy dla zapytania herbata z imbirem

Czy wiesz, że .... nie wszystkie napoje/herbaty pite na ciepło rozgrzewają organizm?

Przykładem może być herbata biała, zielona i czarna, które działają orzeźwiająco na organizm, ale też mięta, w mniejszym zaś stopniu - rumianek, hibiskus i melisa. 
Ochładzające działanie mają także: woda oraz soki z owoców i warzyw zielonych.
Jeśli zaś chodzi o alkohol - niekorzystnie jest pić w okresie zimowym: piwo pszeniczne, białe wino i szampana.
Wiele do życzenia pozostawia także czarna kawa.
Najwięcej zaś szkody organizmowi wyrządzić mogą zimne produkty nabiałowe (maślanka, kefir, jogurt naturalny) oraz mleko sojowe, które silnie wyziębiają i zaflegmiają organizm!

Uwaga! W okresie zimowym organizm należy rozgrzewać (zwłaszcza w czasie przeziębienia)!  

Co więc pić? 

Polecane są: gorąca/ciepła woda gotowana, wszelkiego rodzaju herbaty imbirowe, herbatki z kopru włoskiego (najlepsze dla dzieci!), różane, ale też wywary z warzyw korzennych (rosół i nie tylko). Rozgrzewająco działają także sok malinowy i wiśniowy (naturalny!), a dla miłośników mocnych trunków - wódka, whisky, miód pitny i grzane wino.

Jeśli w tym okresie nie chcesz zrezygnować z kawy i herbaty -  zainwestuj w rozgrzewające przyprawy: cynamon, kardamon, imbir, goździki. Z punktu widzenia termiki organizmu - w zimę dużo korzystniej jest pić kompoty (zwłaszcza z dodatkiem ww. przypraw, a do słodzenia - miodu), niż soki owocowe.

Czy to ważne? - i owszem- zwłaszcza dla dzieci. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze "prowadzone" zimą dzieciaki  nie chorują, a jeśli nawet złapie je przeziębienie - nigdy nie kończy się to antybiotykiem.

Dlatego jeśli Tobie/Twoim domownikom do tej pory nie udało się przetrwać zimy bez antybiotyku - najwyższa pora zmienić nawyki (na początek napoje - niebawem obiecuję - opowiem także o rozgrzewającej żywności).
Odpowiednio rozgrzany organizm nie choruje!





www.efekt-motyla.eu 
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html




poniedziałek, 1 lutego 2016

Odwaga - sprawa wielkiej wagi.

 Znalezione obrazy dla zapytania courage


Czy zastanawialiście się kiedyś, czym jest tak naprawdę odwaga?
W ostatnim czasie to pytanie wraca do mnie jak bumerang i dlatego postanowiłam mu poświęcić dłuższą chwilę.
Czy zauważyliście jakich słów zlepkiem jest odwaga?
Od - waga - to jak dla mnie małe zaproszenie do tego, by zacząć zmieniać siebie.
Zadbać o ciało, potem o duszę (można odwrotnie, choć to bardziej realna droga), a na koniec to wszystko zintegrować. Każda zmiana, której dokonaliśmy - czy to na zewnątrz (łatwiejsza), czy w środku (trudniejsza) - jest doprawdy aktem prawdziwej odwagi.

To tak na wstępie.
A teraz przejdźmy do meritum sprawy..

Kiedy spytasz dziecka, kim jest odważny człowiek  - wskaże na rycerza, Supermena, Batmana.
Jeśli spytasz nastolatka- odważny będzie kumpel, który jeździ po świecie (najlepiej autostopem) i niczego się nie boi, albo inny, który "coś osiągnął" pomimo młodego wieku.
Z kolei dwudziestoparolatek - spojrzy na osobę, która ma "hajs", dobry samochód, dom i rodzinę.
A jak odniósł ten "sukces" przed 30stką - to pełen "szacun"...

Czym jest odwaga dla trzydziestoparolatka, który "coś tam" już o życiu wie, ale wiele musi się jeszcze nauczyć?

Odwagą jest wzięcie odpowiedzialności za siebie i swoje życie.
Odwagą jest adaptacja do życia w rodzinie.
Odwagą jest trwanie w bliskości mimo świadomości, że nikt nie może nas zranić dotkliwiej niż najbliżsi.
Odwagą jest wyjście poza schemat.
Odwagą jest odkrycie własnej tożsamości i bycie jej wiernym.
Odwagą jest wytrwanie w postanowieniach, planach i najtrudniejsze - marzeniach.
Odwagą jest pielęgnowanie w sobie "wewnętrznego dziecka" z prawem do pomyłek i wygłupów.
Odwagą jest chęć posiadania dzieci, mimo iż jest już świadomość, że macierzyństwo/tacierzyństwo to nie lada trud i poświęcenie.
Odwagą jest pozwolić sobie na strach i tak go przeformułować, żeby odkryć w nim motywację do działania.
Odwagą w jest przyznać się do swoich wad i słabości - jeszcze większą - postanowić, że chcę nad nimi pracować.
Odwagą w końcu jest po prostu "być" i czuć się w tym byciu ważnym, kochanym i docenianym.
Bez pracy, bez domu, bez "hajsu".

Czym zatem jest odwaga dla 40-latka?
Nie wiem, bo jeszcze nie osiągnęłam tak "leciwego" wieku ;-) (wybaczcie - taki żarcik sytuacyjny :-)).
Jednak patrząc na moich rodziców i dziadków wiem jedno na pewno - największą odwagą w prawdziwie sędziwym wieku jest przyjąć, że przeżyłem swoje życie tak jak umiałem. Zaakceptowanie faktu, że - być może - kilka osób zraniłem i wiele błędów popełniłem.
Ze świadomością, że w tym czasie nie stać mnie było na cokolwiek innego.
Odwagą będzie odpuścić doznane krzywdy.
Jeszcze większą - powiedzieć "przepraszam" i "wybaczam".
Oczyścić zatrutą duszę.
I dopiero wtedy mieć odwagę, żeby ze spokojem przejść na drugą stronę tęczy.



www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html