Tym razem pora na obiecaną - rozgrzewającą żywność czyli taką, która poprawia termikę organizmu.
Niebawem czeka nas przesilenie wiosenne w którym to okresie organizm musi przestawić się na wyższe temperatury i wbrew pozorom - właśnie wtedy potrzebuje się rozgrzać i pozbyć tzw. "zimnej wilgoci" jako pozostałości chłodu. Jeśli nie zadbamy o niego odpowiednio - brak składników odżywczych, stres i zmęczenie po przebytej zimie w konsekwencji może doprowadzić nas do choroby.
Do zbóż, które wybitnie rozgrzewają organizm należy: owies, orkisz, quinoa oraz słodki brązowy ryż.
Z nasion: fasola, soczewica, ziarna słonecznika, nasiona sezamu, orzechy włoskie, kminek i koper.
Neutralnie (nie ogrzewają, ale też nie wychładzają organizmu) działają: kasza gryczana oraz ryż (czarny, czerwony) oraz żyto i w związku z tym są również dopuszczalne w chłodnych okresach.
Jeśli chodzi o warzywa i owoce warto jeść zgodnie z porami roku, bowiem rozgrzewają nas rodzime: pasternak, pietruszka, dynia,słodkie ziemniaki, kapusta włoska, cebula, por, szczypior, czosnek, por, papryka, jarmuż oraz wiśnie, malina i winogron.
Z produktów białkowych: pstrąg, kurczaki, indyk, wołowina, krewetki i jagnięcina (neutralne zaś są ryby morskie).
I tu uwaga! - z produktów nabiałowych - właściwości rozgrzewające ma tylko masło! (produktami neutralnymi są sery żółte i mleko).
Silnie rozgrzewająco działają przyprawy: imbir i pieprz kajeński, bazylia, rozmaryn oraz cynamon, kardamon i goździki.
Czego więc przede wszystkim unikać?
1) wszelkich poza wyżej wymienionymi produktów nabiałowych;
2) cukru, soli, ryżu białego, pszenicy;
3) owoców tropikalnych (banan, mango, arbuz, kiwi, pomarańcza);
4) "letnich warzyw" (pomidor, sałata, ogórek, szpinak);
Krótko mówiąc: rozgrzanie organizmu to antidotum na dolegliwości związane z przesileniem wiosennym (w tym spadek odporności) oraz pierwszy krok do wiosennego detoksu o którym opowiem już wkrótce... :-)
www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html