niedziela, 14 grudnia 2014

Tańcząc swoje życie...



Ostateczne cele (...) w ludzkim życiu to:
nauczenie się w jaki sposób uleczyć przeszłość i wszystkie żale,
pozbycie się lęku przed przyszłością,
skupienie się na byciu uważnym, świadomymi i w pełni obecnym w każdym momencie.
(...)
Możemy odzyskać wrażliwość, którą mieliśmy jako dzieci, co pozwala nam rozszerzyć naszą świadomość i percepcję.(...)
Wkraczamy wtedy w świadomość uniwersalną, zrywając po kawałku zasłony nieświadomości (...).
Wreszcie uświadamiamy sobie, że całe życie jest połączone i współzależne.
Wszystkie odpowiedzi są w nas.

Kiedy nie niesiemy już w sobie postawy ofiary oraz poczucia oddzielenia od wszechświata, uczymy się włączać bez lęku w życie.
Niektóre z umiejętności, które uczymy się w ten sposób rozwijać to:
umiejętność dokonania wyboru ścieżki,
skupienie naszych intencji,
podążanie za ścieżką z pełnym zaangażowaniem.

Kiedy podążamy za tymi prawdami w codziennym życiu – tańczymy nasze życie.

Nasz osobisty rozwój to kwestia wolnej woli.
To, jak głęboko chcemy sięgnąć po zrozumienie zależy jedynie od nas samych, od pragnienia aby stać się odkrywcami. 
Możemy widzieć siebie jako ofiary miotane pomiędzy szczęściem a rozpaczą, albo spojrzeć głębiej i wziąć odpowiedzialność za nasze myśli, uczucia i czyny.
Kiedy podejmujemy decyzję o zmianie, odrzucając postawę ofiary, wybieramy oglądanie życia z perspektywy Orła. 
Jednostka, która chce poświęcić swe życie inicjacyjnym ścieżkom pełna jest potęgi...
Kiedy pozostajemy nieugiętymi, integralnymi istotami – wybieramy życie w pełni.”

(Jamie Sams „Dancing the dream”)



www.efekt-motyla.eu 
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz