sobota, 26 kwietnia 2014

Czy wiesz, że...? Chiński paradoks.

Perełka nr 4.

20 lat badań, analiz i doświadczeń (T. Colin Campbell, " The China study") doprowadziło do wyników, które amerykańskie media nazwały "punktem zwrotnym" w dziedzinie dietetyki.

Otóż w badaniach tych wykazano, iż wartość kaloryczna pokarmu nie znajduje przełożenia w szczupłej sylwetce!!!

Poniższe dane zostały ustandaryzowane dla człowieka o masie 65 kg:

- średnie spożycie kcal/dzień dla mieszkańca Chin wyniosło 2641, podczas gdy Amerykanin spożywa tylko 1987!
- tłuszcz ogółem (% spożycia kalorii) dla Chińczyka to 14,5, dla Amerykanina 34-38;
- błonnik odpowiednio (g/dzień): Ch 33%, USA:12;
- białko ogółem (g/dzień): Ch: 64, USA: 91;
- białko zwierzęce (% spożycia kalorii): Ch: 0,8, USA: 10-11;
- żelazo ogółem (mg/dzień): Ch: 34, USA: 18.

Podsumowując:

Przeciętny Amerykanin spożywa o 30% mniej węglowodanów niż mieszkaniec Chin, za to tłuszczu - o 50% więcej, a białka - o 30% więcej.
Z badań wynika, że zachorowalność na choroby serca u Amerykanki w średnim wieku - 5 krotnie większa, niż u odpowiadającej jej wiekowi mieszkanki Chin.
U panów jest jeszcze gorzej!
Ryzyko zgonu na atak serca u pana w średnim wieku jest tam odpowiednio 1700% (17x) (!) większe, niż u odpowiadającej jej wiekowi mieszkańca Chin.

Ha! Amerykanki przyjmują w pożywieniu 2x więcej wapnia niż kobiety w Chinach, a utrata masy kości jest u nich dużo częstsza (osteoporoza).
Spożycie nabiału w Chinach jest b. rzadkie.

Chińczycy - nie dość, że szczuplejsi (choć wartość kaloryczna ich posiłków większa, a aktywność fizyczna - mniejsza) - rzadziej zapadali na nowotwory...

Ich sekret?:
białko roślinne, błonnik, antyoksydanty.
Dlatego "wydzielaniu" sobie pokarmu mówię stanowcze NIE!
Za to TAK dla JAKOŚCI.

Jak powiedział Hipokrates:
"Niech pożywienie będzie lekarstwem".


(T. Colin Campbell, " The China study")


www.efekt-motyla.eu 
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz