Napoje to dopiero cała litania!
W składzie jednego z głównych producentów znajdziemy:
wodę, sok pomarańczowy odtworzony z zagęszczonego soku pomarańczowego (20%), cukier i/lub syrop glukozowo-fruktozowy, kwas cytrynowy i cytrynian trisodowy - regulatory kwasowości, pektyna - stabilizator, aromat, substancje słodzące: E 950, E 952 i E 954. (czyli chemia, chemia i jeszcze raz chemia!)
Nektary, jak się okazuje, to także "nie lada gratka": woda + sok "stworzony" z zagęszczonego soku (25%), cukier (D) i/lub syrop glukozowo-fruktozowy (G), regulator kwasowości - kwas cytrynowy.
(czyli 25%-50% soku + woda + cukier!).
No i w końcu nasz Sok.
Czy naprawdę myślisz, że wypicie szklanki soku z kartonu jest równoznaczne ze zjedzeniem pełnowartościowego owoca?
"Sok pomarańczowy 100% z zagęszczonego soku"- czytamy na opakowaniu (i tu uwaga na sztuczki typu: "100%...witaminy C', "100% pełnego owocu"!).
Bez konserwantów, bez cukru, pasteryzowany.
Doprawdy chwalebne... - muszę przyznać - na pewno to mniejsze zło!
Ale teraz mały "Skok na ten sok".
Okazuje się, że podczas produkcji taki sok jest m.in klarowany, filtrowany, rozmrażany, liofilizowany. Możemy się zatem domyślać, że w konsekwencji - prowadzi to do utraty najcenniejszych skarbów zawartych w owocach - witamin, błonnika i co najważniejsze - enzymów.
Dużo lepszym rozwiązaniem wydaje się być zakupienie soku tzw. "jednodniowego".
Tu straty witamin i minerałów są naprawdę niewielkie.
Ale najlepiej byłoby zrobić "skok" na swój własny sok :-), czyli po prostu wycisnąć go osobiście... (lub zjeść owoc w całości).
Wtedy mamy pewność że w naszym soku jest 100% soku.
I żaden producent wciskać nam półprawd (czytaj: "kitu") nie będzie!
www.efekt-motyla.eu
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz