Tłuste ryby morskie to bardzo dobre źródło kwasów tłuszczowych omega-3.
Co ciekawe, nie wytwarzają ich same, lecz przyswajają z pożywienia, czyli glonów.
Niestety, proces "obróbki termicznej" - smażenie, pieczenie - pozbawia rybie mięso dużej ilości tego składnika (kwasy omega-3 utleniają się po podgrzaniu, poza tym smażymy przeważnie na olejach roślinnych zawierających omega-6: olej słonecznikowy, z pestek winogron i mniej znane: arachidowy, kokosowy, kukurydziany, sezamowy). Omega-6 wsiąkają w mięso czy bułkę tartą, zaburzając w ten sposób proporcję omega-3 do omega-6.
(http://twojefektmotyla.blogspot.com/2012/11/co-najlepszego-w-olejacholiwach.html/)
!!!
Jeśli więc chcesz dostarczyć sobie porządnej dawki omega-3 - zajdziesz ją w produktach takich, jak:
algi morskie, siemię lniane, orzechy włoskie, zielone warzywa liściaste, soi i nierafinowanym, tłoczonym na zimno oleju rzepakowym.
H. Stolińska IŻŻ/Warszawa/"Osiem tłustych mitów"
www.efekt-motyla.eu,
SPIS TREŚCI:
http://twojefektmotyla.blogspot.com/2013/09/spis-tresci.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz