sobota, 13 października 2012

Wielki powrót kaszy.

Jeśli ktoś z Was choć trochę interesuje się zdrowym odżywianiem, nie zdziwi go zapewne stwierdzenie, że oto kasza przeżywa swój renesans. Kiedyś tak popularna na polskich stołach, potem nieco zapomniana i odrzucona, dzisiaj wraca do łask obsypując nas  bogactwem witamin i minerałów.  

Pod względem wartości odżywczych, kasza nie ma sobie równych!
Bije na głowę chleb, ryż, makaron, czy nasze ukochane ziemniaki. Występuje w kilku różnych odmianach : gryczana, jęczmienna, jaglana ( lub mniej zdrowe wersje: manna, kuskus, kukurydziana), więc każdy z nas może znaleźć coś dla siebie. W swoim składzie kasze zawierają witaminy z grupy B, kw foliowy , witaminę E. Są bogatym źródłem potasu, żelaza i magnezu, w mniejszym stopniu wapnia, miedzi, cynku, manganu i krzemu.

Sprzyjają więc:
- osobom żyjącym w stresie, tzw. "nerwusom" ;-) (magnez, wit.z gr B);
- osobom zagrożonym anemią  (żelazo, kw foliowy);
- osobom z chorobami serca i nadciśnieniem (potas);
- osobom, które chciałyby poprawić kondycje włosów, skóry i paznokci ( krzem, mangan, cynk, wit.E);
- oraz diabetykom, zawierają bowiem węglowodany złożone, przez co powoli podnoszą poziom cukru we krwi;

Królową kasz nazwano, pozyskiwaną z nasion prosa, kaszę jaglaną Jest ona łatwostrawna, nie uczula i nie zawiera glutenu (silnie uczulające białko, występujące w niektórych ziarnach zbóż, m.in. pszenicy, żyta, jęczmienia, owsa). Polecana jest alergikom i osobom chorującym na celiakię, rewelacyjnie tolerowana przez dzieci.
Nie mniej jednak, na równie wielką uwagę zasługuje nasza polska, łatwo dostępna i dość tania - kasza gryczana. Co prawda, zdrowsza jest  w wersji niepalonej (dostępnej w sklepach ze zdrową żywnością), za to smaczniejsza - w  standardowej wersji palonej. Ma ona wszystkie zalety kaszy i nie zakwasza organizmu!

Mam też dobrą wiadomość dla amatorów krupniku - kaszę jęczmienną możecie jeść śmiało! Nie tylko poprawi wygląd waszej skóry, ale będzie też najlepszym lekarstwem na problemy trawienne.

Przed sporządzeniem kaszy, należy ją dokładnie i szybko opłukać (szybko, gdyż podczas płukania dochodzi do dużych strat witamin z gr B). Z drugiej strony pozostawienie kaszy na noc w zimnej, przegotowanej wodzie z dodatkiem cytryny, pozwoliłoby na unieczynnienie fitynianów, czyli związków hamujących przyswajanie składników mineralnych, m.in. żelaza, magnezu, cynku.
Tak, czy siak, trzeba liczyć się z tym, że niestety - jakieś straty będą.
Kasze zazwyczaj gotujemy  w potrójnej ilości wody. Dobrze jest nie rozgotować kaszy, a jeszcze lepiej ją uprażyć - będzie smaczniejsza! Należy ją spożywać z potrawami bogatymi w wit.C, co znacznie zwiększy przyswajanie żelaza niehemowego (wystarczy dodać pietruszki).

Z mojego doświadczenia wynika, że jaglana najlepiej smakuje na słodko, gryczana z mięsem, a jęczmienna jest neutralna. Wszystko jest jednak kwestią gustu i smaku. Ważne, żeby w ten, czy inny sposób skorzystać z jej  właściwości zdrowotnych.

Na koniec podaję przepis na placki gryczane, który znalazłam na stronie: www.kuba-pichci.pl/
Zrobiłam, skosztowałam, poczęstowałam rodzinę - wszystkim smakowało:-)!!! Oto on:
  
Składniki na placki:
100g kaszy gryczanej
6 średnich pieczarek
Garść orzechów włoskich
Garść orzechów pini ( tych nie dodałam)
¾ szklanki mąki ( dla podkreślenia smaku kupiłam gryczaną)
½ szklanki wody
sól
(w mojej wersji dodałam też płatki owsiane błyskawiczne, jako lepiszcze, gdyż mąka gryczana jest bezglutenowa oraz żółtko);

Przygotowanie placków:
Kaszę gotujemy w podwójnej porcji wody (czyli w 400ml na 100g kaszy) z dodatkiem soli, a pod koniec gotowania dodajemy posiekane drobno pieczarki i orzechy. Całość mieszamy i odstawiamy do częściowego ostygnięcia.
Z mąki i wody robimy ciasto, które konsystencją przypominać ma ciasto naleśnikowe.
Do ciasta dodajemy kaszę i mieszamy.
Placki smażymy na oleju około 2 minuty z każdej strony.

Na stronie jest przepis na sos pieczarkowy, mi jednak bardziej smakują bez zbędnych dodatków.
PYCHA!
Życzę smacznego!



www.efekt-motyla.eu 

2 komentarze:

  1. Miło mi, że przepis przypadł Ci do gustu, tym bardziej, że dzielisz się nim z innymi. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do wypróbowania innych przepisów z mojego bloga. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno skorzystam ;-). Wszakże trzeba karmić zmysły... i ciało również! I ja pozdrawiam serdecznie!R.

      Usuń