Główka kapusty to bogactwo: wapnia, potasu, magnezu, żelaza, kw. foliowego, siarki i miedzi, a także witamin: A, E, K (rozpuszczalnych w tłuszczach).
Mało? - to na dokładkę: B-karoten ( tej najwięcej w pekińskiej), antocjany (gł. w czerwonej) i witamin z grupy B i witamina C w dużej ilości.
W medycynie ludowej stosowana była "od zawsze", przez chwilę zapomniana - właśnie wraca do łask!
Bogactwo składników mineralnych sprawia, że ma zastosowanie w:
- leczeniu wrzodów żołądka i dwunastnicy (tu największe znaczenie surowego soku z kapusty!)
- wzmacnianiu i uodparnianiu organizmu (witamina C, rutyna)
- oczyszczaniu organizmu z toksyn (antyoksydanty)
- leczeniu anemii (żelazo, kw.foliowy)
- poprawy kondycji włosów, skóry i paznokci (siarka)
- w postaci okładów z liści kapusty leczone są wszelkiego rodzaju stany zapalne (zapalenie sutka u kobiet karmiących), egzemy, odmrożenia, oparzenia itp.
Szczególne właściwości ma kapusta kiszona. Oprócz wszystkich wyżej wymienionych właściwości leczniczych, zawiera enzymy mlekowe, działające silnie dezynfekująco na przewód pokarmowy ("czyści" go z bakterii gnilnych).
Uwaga: długotrwałe płukanie kapusty niszczy enzymy!
W tych warunkach rewelacyjnie rozwijają się za to bakterie naszej flory (te "dobre", chroniące nasz przewód pokarmowy). Przy jej kiszeniu nie dochodzi również do strat witaminy C ( tu głównym czynnikiem "niszczącym" jest temperatura), co więcej - podczas fermentacji bakterie wytwarzają jej jeszcze więcej. Dlatego zawartość witaminy C w kapuście kiszonej jest doprawdy imponująca!
Bardzo ważnym wydaje się być fakt, ze wszystkie kapustne zawierają silne substancje przeciwnowotworowe oraz glutation - wewnątrzkomórkowy przeciwutleniacz, którego głównym zadaniem jest ochrona naszego DNA przed mutacjami (usuwa nadmiar toksyn o działaniu rakotwórczym na organizm).
Inne zalety? Tania, jak barszcz, wydajna, niskokaloryczna. Poza tym: nasza polska, rodzima, swojska (czytaj: mało chemii, dużo zdrowia!). Możesz robić z niej surówki, gołąbki, bigos, farsz... Do wyboru masz białą, czerwoną i pekińską. Jeśli jesz ją w postaci surowej pamiętaj o tym, że w celu zwiększenia strawności możesz dodać majeranek i kminek. Niewielki dodatek oliwy - zapewni lepszą przyswajalność witamin.
A więc...
"Niech rozsądzi nas kapusta,
- Co? Kapusta? Głowa pusta.
A kapusta rzecze smutnie.
- Moi drodzy, po co kłótnie,
po co wasze swary głupie -
wnet i tak zginiemy w zupie".
(J.Brzechwa)
(J.Brzechwa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz